Niemcy: Policja niemiecka popiera działania praktykujących Falun Gong lekceważąc jednocześnie nacisk chińskiej władzy.

W dniu 25 kwietnia 2005 r.niemieccy praktykujący Falun Gong przybyli pod konsulat chiński w Monachium, by uczcić tam 6-tą rocznię pokojowego zgromadzenia się w tym dniu w Zakazanym Mieście w Peknie dziesięciu tysięcy praktykujących Falun Gong, przybyłych z wielu chińskich prowincji , by zaapelować w sprawie swobodnego uprawiania praktyki, jak również uwolnienia przetrzymywanych w więzieniu praktykujących.

Kiedy praktykujący zgromadzili się przez konsulatem chińskim w Monachium, zwrócili uwagę na pewną osobę skrywającą się w tłumie innych ludzi. W pewnym momencie mężczyzna ten podszedł do najbliżej niego stojącej funkcjonariuszki policji i zaczął z nią o czymś rozmawiać, po czym z powrotem powrócił, by wmieszać się w tłum. Jednak po niedługiej chwili całkiem odszedł.

Pomiędzy praktykującymi, a policjantką stojącą przez konsulatem wywiązała się rozmowa, w której policjantka zdradziła, że przed chwilą rozmawiał z nią pracownik konsulatu, wyrażając swoje niezadowolenie z faktu zebrania się tam praktykujących z transparentami. Na jednym z nich widniały słowa: „Doprowadzić Jianga Zemina przed oblicze sprawiedliwości”. Pracownik ten przyszedł, by prosić policjantkę o interewncję i usunięcie stamtąd transparentów. Policjantka jednak odmówiła jego prośbie, gdyż nie widziała niczego złego w tym, że grupa ludzi trzymała transparent. Jakkolwiek obiecała o sprawie powiadomić swoich przełożonych.

Nieco później na miejsce zjawiło się trzech wysokich rangą oficerów, którzy zaczęli robić zdjęcia z transparentem, informując, że muszą tę sprawę przekazać jeszcze wyżej, dlatego zdjęcia te miały być ewidencją i dopóki nie będzie konkretnej decyzji władz, transparent dalej mógł być wyeksponowany. W ten oto sposób, treść transparentu była czytana nawet przez innych ludzi w urzędach.

Widząc, że transparent nadal pozostaje na swoim miejscu, z biura konsulatu zjawił się inny pracownik, by wywierać presję na policjantę. Kiedy w tym momencie podszedł do nich praktykujący, pracownik ten w pośpiechu oddalił się. Po jakimś czasie, policjantka otrzymała informację od swoich przełożonych, że transparent może wisieć przed chińskim konsulatem.

W taki oto sposób transparent, na którym widniała treść „Doprowadzić Jianga Zemina przed oblicze sprawiedliwości” mógł swobodnie wisieć, co wybitnie wskazuje, że zło załamuje się.
Jiang Zemin wprowadził prześladowania i musi ponieść odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie, jakich się dopuścił.