Śmierć pana Na Zhenxian na skutek bestialskich tortur. Jego syn szuka prawnej interwencji.

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Mój ojciec, Na Zhenxian miał 58 lat. Był wieśniakiem w miejscowości Zhiye w gminie Xiqin, należącej do miasta Shuangcheng w prowincji Heilongjiang. Przed podjęciem praktyki Falun Gong zmagał się z wieloma chorobami, do tego stopnia, że nie był już w stanie wykonywać żadnej pracy w polu. Był nałogowym palaczem, pijakiem i hazardzistą. Myślał, że tylko to mu już w życiu zostało. Jednak, kiedy w 1996 roku podjął praktykę Falun Gong, od razu stał się innym człowiekiem. Dokonując wyboru prowadzenia życia według zasad: Prawdy, Miłosierdzia i Tolerancji był w stanie dokonać w sobie ogromnych zmian. Na skutek tego, ustąpiły z niego wszystkie choroby. Porzucił niszczące jego zdrowie nawyki. Wszystkich ludzi traktował z życzliwością i zawsze myślał o innych, zanim pomyślał o sobie. Dzięki tak cudownym zmianom, cała nasza rodzina stała się szczęśliwa.

Jednak, kiedy Jiang Zemin rozpoczął w 1999 roku prześladowania Falun Gong, mój ojciec był wielokrotnie aresztowany. Był też karany grzywnami w wysokości kilku tysięcy yuan i umieszczony w centrum prania mózgu. W dniu 27 lutego 2004 r. wieczorem mój ojciec został ponownie zaaresztowany i wysłany do Drugiego Zakładu Karnego w Shuangcheng. Lokalna komenda policji próbowała wymusić od naszej rodziny opłatę karną. Kiedy próby wyłudzenia pieniędzy nie powiodły się, powiedziano nam, że ojciec mój został skazany na dwa lata pozbawienia wolności, chociaż nie było żadnego dowodu, że miało miejsce jakiekolwiek wykroczenie prawa. Ojciec został umieszczony w czwartej Dywizji Obozu Przymusowej Pracy Changlinzi w miejscowości Harbin w prowincji Heilongjiang. Poddawany tam był dzikim, bestialskim torturom.

W dniu 16 września 2005 r. otrzymaliśmy szokującą wiadomość, że mój ojciec nie żyje. Kiedy udaliśmy się do obozu, zobaczyliśmy, że całe jego ciało było sine i zdeformowane od bicia i torturowania. W kąciku ust widać było zastygłą krew. Miał wybite jedno oko. Kość nosowa była wykrzywiona. Na klatce piersiowej miał pełno siniaków i krwawych wybroczyn, zwłaszcza pod prawą pachą oraz po lewej stronie w dole brzucha.

Strażnicy z Obozu Przymusowej Pracy Changlinzi zrobili wszystko, żeby zablokować wszelkie przecieki informacyjne o fizycznym stanie zmarłego. Personel biura obozu sfałszował podpisy członków rodziny na dokumencie aktu zgonu, zdejmując z siebie w ten sposób wszelką odpowiedzialność na wypadek dochodzenia.

Jestem zwykłym wieśniakiem i żyję w biedzie. Nie stać mnie na wynajęcie prawnika. Jednak wierzę, że są gdzieś na świecie prawnicy, którzy cenią prawość bardziej niż pieniądze i sławę i być może pomogą mi w założeniu sprawy sądowej, by przywrócić sprawiedliwość mojemu ojcu. Z całego serca proszę o pomoc kogoś, kto może mi pomóc; czy będzie to ktoś z kraju, czy z zagranicy. Cała moja rodzina będzie dozgonnie wdzięczna za taką przysługę. Oddamy wszystko, co mamy, byle nam tylko ktoś mógł w tym pomóc. Dziękuję.

Kontakt ze mną można uzyskać pod adresem:
Na Chuanfeng (syn Na Zhenxian)
Telefon: 86-451-53217772
Nr tel. kom. 86-133517112021
Adres: Wieś Zhiye , Gmina Xiqin, Shuangcheng, ProwincjaHelongjiang

* * *

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.