Śmierć dwóch praktykujących Falun Gong na skutek prześladowań.

Pani Jiang Xiuyun była praktykującą Falun Gong zamieszkałą w obwodzie Gulou miasta Nanjing w prowincji Jiangsu. Ponieważ odmówiła odstąpienia od wiary w Falun Gong została pod koniec 2000 roku porwana przez policję i uwięziona w Żeńskim Obozie Pracy Judong, gdzie przez rok czasu była poddawana brutalnym torturom z rąk zatrudnionego tam personelu. Podczas pobytu w obozie zmuszana była do wykonywania niewolniczej pracy oraz poddawana była zajęciom prania mózgu, by zmusić ją do odstąpienia od praktykowania Falun Gong. Na skutek nieustannej przemocy fizycznej i psychicznej, pani Xiuyun poważnie zapadła na zdrowiu. W czerwcu 2001 roku została zwolniona ze względu stan zdrowia. Jednak po powrocie do domu, będąc w tak tragicznym stanie, nadal była nękana i szykanowana przez miejscową władzę, która niemalże codziennie nachodziła ją w domu. Nacisk psychiczny, jaki na nią wywarto był ponad jej siły. Z dnia na dzień zaczęła coraz bardziej słabnąć. Zmarła w październiku 2005 r. będąc w wieku 68 lat.

Pani Yu Wangjin, 56 lat była praktykującą Falun Gong zamieszkałą przy ulicy Yangluo, obwodu Xinzhou w Wuhan w prowincji Hubei. Zanim Yu Wangjin podjęła w 1997 roku praktykę Falun Gong cierpiała na wiele uporczywych schorzeń, między innymi: wysokie ciśnienie, chorobę nerek, przesunięty dysk oraz przewlekłe bóle ramion. Próbowała wielu metod leczniczych, jednak nic nie odnosiło skutku. Jednak, kiedy podjęła praktykę Falun Gong, wszystkie jej dolegliwości bardzo szybko ustąpiły.

Po rozpoczęciu przez reżim Komunistycznej Partii Chin prześladowań Falun Gong pani Yu wykorzystała swój czas, by ujawniać ludziom prawdę o Falun Gong i o prześladowaniach, gdyż KPCh nieustannie karmiła całe społeczeństwo oszczerstwami i kłamstwami pod adresem Falun Gong. W 2000 roku postanowiła udać się do Pekinu, by zaapelować do władz o sprawiedliwość. W rezultacie tego została poddana szykanom i przemocy z rąk jej pracodawcy Banku Przemysłowo – Handlowego, w którym była zatrudniona. Była zmuszana do podpisania oświadczenia gwarantującego, że więcej nie będzie praktykować Falun Gong. Miejscowe władze wraz z pracodawcą wywierały ogromny nacisk także na jej rodzinę, strasząc jej członków poważnymi konsekwencjami, że jeżli pani Yu będzie kontynuować praktykowanie Falun Gong. Presja psychiczna spowodowała, że pani Yu zaczęła słabnąć, co w konsekwencji doprowadziło do jej śmierci. Odeszła 25 marca 2006 r.