Praktykująca Falun Dafa Chai Heping była wieku 58 lat. Pracowała w Zakładach Energetycznych w Handan w prowincji Hebei.
W październiku 1999 roku, tuż po ogłoszeniu przez komunistyczny rząd prześladowań wobec Falun Gong, Chai udała się do Pekinu, by zaapelować do rządu o sprawiedliwość i zaniechanie represji. Jednak została tam aresztowana i umieszczona w więzieniu w miejscu swojego zamieszkania. Uwolniono ją stamtąd dopiero po opłaceniu grzywny nałożonej przez policję. Chai straciła pracę, a jej mąż od paru już lat pozostał na emeryturze. Utrata dochodu była dla niej dużym obciążeniem.
W 2001 r. Chai ponownie udała się do Pekinu, by zaapelować o przywrócenie Falun Gong dobrego imienia. I tym razem była aresztowana i umieszczona w więzieniu w Handan. Skazana została na rok czasu ciężkich robót w obozie pracy w Shijiazhuang. Kiedy rok później przybyła po nią rodzina, by ją stamtąd odebrać, Chai była niewidoma i miała zaburzenia umysłowe. Kiedyś była to inteligenta kobieta, lecz na skutek bestialskich tortur stała się niesprawna zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
W marcu 2008 r. wypadła z budynku, ponosząc śmierć.
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.