Polska: Otwarcie wystawy obrazów "Prawda Życzliwość Wytrwałość"

Po raz pierwszy w Polsce, obrazy chińskich artystów z Centrum Artystycznego Falun Dafa w Nowym Jorku, zostały wystawione dla publiczności. „Jeden obraz zamiast 100 tysięcy słów” - taką wypowiedzią rozpoczął swoją przemowę dr Marceli Burdelski z Centrum Studiów Azji Wschodniej Uniwersytetu Gdańskiego. „Chiny to nadal kraj autorytarny, w którym nie przestrzega się praw człowieka i te obrazy temu dowodzą”.

Wystawa będzie czynna przez dwa tygodnie do 2 marca w siedzibie Stowarzyszenia Wolnego Słowa przy ul. Marszałkowskiej 7 w Warszawie. Gospodarz wystawy, Prezes SWS, Wojciech Borowik, przypomniał, że obrazy były już zawieszone w oddziale Muzeum Historycznego Miasta Warszawy na Woli, po czym zostały zdjęte po naciskach z Pekinu. Powiedział on „To niewiarygodne, żeby w takim kraju, jak Polska o wystawianiu sztuki miał decydować jeden telefon z zagranicy”!

„Wielu zwiedzających, przez dłuższą chwilę zatrzymywało się przy obrazie dziewczynki powstrzymującej łzy i trzymającej pudełko z prochami jej rodziców, którzy zmarli w jednym z obozów pracy w Chinach. Ten obraz jest naprawdę poruszający. Co może zrobić taka mała dziewczynka”? - mówiła Halina Foremny, była nauczycielka matematyki.

„Na obrazach zostały uwiecznione autentyczne historie” - powiedział Huang Jianmin, Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Falun Dafa. Są to sceny z chińskich więzień, akcji informacyjnych poza Chinami oraz wizje walki dobra ze złem. To. czego nie mogły zarejestrować aparaty fotograficzne, zostało przekazane artystom, a oni używając prostych i przejrzystych technik narracji malarskich, przybliżyli sceny, których żadne słowa nie oddadzą”.

Gości wernisażu oprowadzał po wystawie przewodnik. „Ten obraz dziewczynki na Manhattanie jest wyjątkowy. Pomimo deszczu i jej młodego wieku, wykazuje ona niespotykaną determinację” - opowiadał Andrzej Marzec, jeden z przewodników, którzy przez cały czas trwania ekspozycji będą oprowadzali zwiedzających. Pan Marzec kontynuował – „Było to podczas nadzwyczajnej akcji informacyjnej, trwającej rok w Nowym Jorku po tym, jak w Chinach ogłoszono rozpoczęcie prześladowań przeciwko ludziom praktykującym Falun Gong”.

Obrazy zostały specjalnie sprowadzone z Austrii, gdzie każda wystawa cieszy się ogromną popularnością i trafia na pierwsze strony lokalnych gazet. Podobne wystawy miały miejsce już w ponad 40 krajach w Azji, Europie, Ameryce Północnej, Ameryce Południowej i Australii, m.in. w "National Arts Club" w Nowym Jorku USA, w Izbie Reprezentantów Kongresu USA i Eeklo Museum w Belgii.