Witaj Czcigodny Mistrzu,
Witajcie koledzy praktykujący,
Dziś chciałbym podzielić się kilkoma oświeceniami z ostatnich kilkunastu miesięcy.
O pozbywaniu się emocji i egoizmu
Ostatnio doskwierały mi dwie emocje: brak ochoty do działania i jednoczesne zniecierpliwienie. Jedna emocja blokowała mnie przed robieniem czegokolwiek w projekcie Shen Yun a druga nadmiernie ponaglała odnośnie kwestii na które nie miałem zbytniego wpływu.
Grafik występów zespołu ciągle się zmienia. Staram się więc uzgodnić nowe terminy, a z każdym dniem jest coraz trudniej, bo niektóre teatry mają już rozplanowane grafiki na dwa lata do przodu.
Jednocześnie wciąż poszukujemy nowych obiektów, bo być może u nich znajdą się brakujące daty. To wiąże się z kolejną pracą – trzeba mailowo potwierdzić wymiary, potem osobiście zobaczyć salę na żywo, następnie wysłać wszystkie opisy zespołowi i jeżeli ten się zgodzi, dopiero wtedy możemy rzeczywiście pytać teatr o terminy, które będą pasować obu stronom.
W Zhuan Falun Mistrz napisał:
"Zwłaszcza w przypadku praktykującego gong, w procesie kultywacji i praktykowania ustawiono dla ciebie na różnych poziomach pewne trudności. To wszystko to twoja własna karma i twoje własne trudności. Umieszczono je dla ciebie na różnych poziomach, abyś mógł się wznieść. Jeżeli będziesz wznosił swój xinxing, to będziesz umiał przez nie przejść."
Rozumiem, że wszystko to jest już zaaranżowane przez Mistrza. Wiem, że ułoży się tak, jak ma się ułożyć. Natomiast emocje, jakie w międzyczasie się u mnie pojawiają, są wskazówkami, że jeszcze w tych miejscach mam się poprawić – że nadal jest we mnie sporo egoizmu.
W Zhuan Falun Mistrz tłumaczy:
"Nowo narodzone życie ludzkie ma tę samą naturę co wszechświat. Jednak w miarę zwiększania się ilości istot powstają pewnego rodzaju stosunki społeczne. Niektórzy stają się coraz bardziej egoistyczni i ich poziom stopniowo się obniża. Zatem nie mogą pozostać na danym poziomie i muszą spaść niżej. Jednak będąc na innym poziomie, stają się jeszcze gorsi i tam też nie mogą dłużej pozostać. Ciągle tak spadają niżej i ostatecznie spadają na ten poziom ludzkości."
Dlatego w takich chwilach, kiedy jest coś ważnego do zrobienia a jednocześnie paraliżuje mnie brak ochoty do działania i rozdrażnia zniecierpliwienie, kiedy nie mogę już dłużej akceptować ich nacisku, chwytam za telefon, aby się od nich uwolnić. Siłą woli odpycham od siebie te emocje i dzwonię do teatrów, bo wiem, że ta praca sama się nie zrobi, że od tego zależy los zbyt wielu istnień.
Mistrz napisał w Zhuan Falun:
"Nigdzie nie można uciec przed tymi emocjami. Ochota lub brak ochoty, aby coś robić, bycie szczęśliwym lub nieszczęśliwym, miłość i nienawiść – wszystko w całym ludzkim świecie ma źródło w emocjach. Jeżeli nie oderwiesz się od nich, to nie będziesz w stanie kultywować i praktykować. Jeżeli wykroczysz poza te emocje, to nikt nie będzie cię w stanie ruszyć."
Podobne sytuacje pojawiały się już nie raz, dlatego wiem też, że po zrobieniu tego, finalnie poczuję się o wiele lepiej, niż gdybym nadal tkwił w tych emocjach. Będę mieć z tego o wiele większą satysfakcję, niż z poddawania się działaniu przytłaczającego braku ochoty do działania i jednoczesnego zniecierpliwienia. Będzie to satysfakcja z pozbycia się odrobiny egoizmu.
O tym, jak wszystko zaplanowane jest według naszej karmy
Podczas działania w projekcie Shen Yun zdarzyły się takie dni, kiedy czułem wielki nacisk strachu połączonego z frustracją na opóźnienia z różnych stron. To z kolei powodowało zniechęcenie i chęć oddania moich obowiązków komuś innemu.
Działania, które wykonuję w związku z projektem Shen Yun trwają przez cały rok, nawet na kilka lat do przodu. Uzgadniam i potwierdzam grafiki występów zespołu z teatrami, co wiąże się z wielokrotnymi pytaniami, prośbami telefonicznymi i mailowymi. Potem pilnuję, żeby umowy zostały na czas podpisane i dotarły do adresatów. Pomagam też przy uzgadnianiu z teatrami szczegółów technicznych dot. oświetlenia i dźwięku, gdzie każdy element wyposażenia musi być potwierdzony i jeżeli czegoś brakuje, to muszę znaleźć firmę podwykonawczą, która dany sprzęt dostarczy na czas i pomoże zamontować tuż przed spektaklem. Uzgadniam z firmą zewnętrzną dostawy suchego lodu, który jest potrzebny do tworzenia mgły na scenie. Szukam firmy, która wypożyczy i dostarczy na czas fortepian razem ze stroicielem. Do tego szukam hoteli dla zespołu, negocjuję ceny.
I nie zawsze wszystko idzie gładko. Nie jest to mój pierwszy rok w tym projekcie, więc teoretycznie powinno być łatwiej niż rok wcześniej. Ale tak nie jest. Czasami mam wrażenie że jest jeszcze trudniej niż w poprzednim roku.
Dodatkowo w trakcie występów jestem obecny przy budowie sceny. A w trakcie spektaklu zajmuję się obsługą za sceną i jednocześnie cały czas odpowiadam za kontakt między teatrem a zespołem – wszystkie prośby i zapytania dot. wyposażenia i organizacji niemal bez przerwy przychodzą na mój telefon. Czasami kilka osób zwraca się do mnie w tym samym czasie z różnymi problemami i pytaniami, i naprawdę chwilami trudno jest to wszystko wytrzymać.
Zdarzyło mi się więc, że w chwili słabości, będąc pod presją czasu i ogromu niezałatwionych jeszcze spraw, pojawiały się w mojej głowie myśli: "Dlaczego ja mam to robić? Dlaczego mam się tym wszystkim zajmować? Mam tego dosyć, niech się z tym męczy ktoś inny. Ktokolwiek! Może temu komuś pójdzie to łatwiej, może wszystko załatwi szybciej?". Ale wkrótce te myśli odganiałem, bo wiedziałem, że obecnie do tego zadania Mistrz wyznaczył mnie. A skoro tak, to powinienem wykonać to najlepiej jak potrafię.
W Zhuan Falun Mistrz powiedział:
"Zatem musimy kultywować i praktykować w tym skomplikowanym środowisku i musimy umieć znosić cierpienia nad cierpieniami. Jednocześnie musimy mieć serce o wielkim Ren."
Co więcej obecnie trudno byłoby nam znaleźć zastępcę na moje miejsce – kogoś kto ma tyle czasu i możliwości, aby przez cały rok działać w tym projekcie w tak wielu obszarach.
Mistrz napisał w Zhuan Falun:
"Dlaczego napotykasz te problemy? Wszystkie wywołane są przez twoją karmę. Usunęliśmy już niezliczoną jej część. Pozostała odrobinka została rozdzielona pomiędzy różne poziomy tak, aby wznieść twój xinxing. Została zaaranżowana jako różne trudności, abyś mógł hartować swoje serce i pozbyć się wszelkiego rodzaju przywiązań. To wszystko to twoje własne trudności i użyjemy ich w celu wzniesienia twojego xinxing. Możesz je wszystkie pokonać. Jeżeli tylko będziesz wznosił swój xinxing, to będziesz mógł je wszystkie przejść. Chyba że nie będziesz tego chciał. Jednak jeśli będziesz chciał je przejść, będziesz w stanie to zrobić."
Chociaż w chwilach słabości użalałem się nad sobą, to wiem, że Mistrz tak zaplanował moje życie, żebym miał czas i środki, które umożliwią mi w pełni poświęcić się temu projektowi i jednocześnie dadzą wiele okazji do pozbycia się całej tony przywiązań.
Często widziałem, że chociaż jest mi ciężko, to wszystko jest tak wyważone, że jestem w stanie temu podołać – widziałem, że jest aranżacją przewidzianą dokładnie po to by testować moje xinxing i pomagać w przemianie karmy w de.
W rozdziale 7 Zhuan Falun Mistrz powiedział:
"Wszystko zaplanowane jest według twojej karmy."
O aranżacjach dla całego społeczeństwa
Po przyjściu pandemii do Europy trudno było mi znieść kłamliwą politykę pandemiczną wprowadzaną przez rządy kolejnych państw. Chodzi mi w szczególności o nakazy noszenia masek i przestrzegania odstępu między ludźmi.
Wcześniej przez wiele lat pracowałem w firmie, która zajmowała się produkcją i sprzedażą produktów ochrony osobistej, dlatego wiedziałem, że tylko wysokiej jakości maseczki mogą zapewnić ochronę przed rozprzestrzenianiem się wirusa. Dodatkowo należy też każdorazowo wyrzucać użytej maseczki, gdyż powtórne użycie tej samej maski mogło być nawet bardziej niebezpieczne dla zdrowia człowieka niż zupełny jej brak.
Dlatego wiedziałem, że nakazy noszenia jakichkolwiek innych maseczek czy to higienicznych, czy bawełnianych, bandan, etc, jest nieskuteczne, a wręcz szkodliwe. Czemuś jednak miało służyć.
Pamiętam, że przez długi czas złościłem się na te i inne rządowe nakazy i zakazy pandemiczne, które dodatkowo powodowały problemy gospodarcze.
W tamtym czasie nie docierały jeszcze do mnie słowa Mistrza zapisane w Zhuan Falun:
„W potężnym nurcie skażonego wielkiego kotła zwykłego ludzkiego świata to, co ludzie uważają za prawidłowe, w rzeczywistości w wielu przypadkach jest błędne. Czyż ludzie nie pragną szczęśliwego życia? Usiłując żyć szczęśliwie, możliwe, że będą działać na szkodę innych ludzi i rozwiną egoistyczną mentalność. Prawdopodobnie zyskają czyimś kosztem lub będą gnębić i ranić innych. Dla osobistych korzyści będą rywalizować i walczyć z codziennymi ludźmi. Czyż nie jest to wbrew naturze wszechświata? Zatem to, co ludzie uważają za prawidłowe, wcale nie musi takie być."
Jednak już wkrótce miałem na własne oczy zobaczyć, jak niesamowite boskie aranżacje są dla nas przygotowane i jak błędne było moje dotychczasowe postrzeganie całej sytuacji Covidowej w Polsce.
W roku 2022 kiedy polityka pandemiczna była jeszcze w pełnym rozkwicie, Shen Yun miało problemy z występowaniem w wielu państwach. Było wiele restrykcji dotyczących gromadzenia się ludzi w jednym miejscu i utrzymywania odstępów pomiędzy ludźmi. Dlatego zespół nie mógł wystąpić w wielu teatrach w Europie.
Jakby tego było mało, w tamtym czasie wybuchła jeszcze wojna na Ukrainie. Ale o dziwo, nagle polski rząd zaczął znosić obostrzenia pandemiczne. Dzięki temu kilka teatrów w naszym kraju zaczęło spełniać ówczesne wymagania Shen Yun.
Mistrz powiedział w Zhuan Falun:
"Wojny to okoliczności wywołane większymi zmianami w zjawiskach niebiańskich (…)„
Wcześniej wszystkie polskie teatry, które chciały ugościć Shen Yun i spełniały wymagania techniczne dotyczące sceny, nie spełniały wymagań związanych z odpowiednio dużą liczbą miejsc na widowni. Jednak teraz było inaczej. Sytuacja spowodowana ograniczeniami pandemicznymi w innych krajach i jednoczesne złagodzenie ograniczeń w Polsce sprawiły, że kilka polskich teatrów dostało zielone światło od Shen Yun na występy.
Wtedy to zaczęło do mnie docierać to, że nie powinienem się złościć na żadne wydarzenia, na które nie mam bezpośredniego wpływu. Oświeciłem się wreszcie do słów Mistrza z Zhuan Falun, gdzie mówi, że wszystko jest zaplanowane przez wyższe istoty, że wszystko podąża zgodnie z planem – prawem rozwoju historii.
W Zhuan Falun Mistrz wyjawił głęboką prawdę:
"Zobaczyliśmy jeszcze taką sytuację: gdy ktoś się rodzi, to w określonej przestrzeni istnieje zarys jego życia. Innymi słowy, jest tu wszystko, włącznie z tym, gdzie ma się znaleźć w życiu i co ma uczynić. Kto zaplanował jego życie? Najwyraźniej to wyższe istoty zajmują się tymi sprawami. Na przykład po narodzinach w zwykłym ludzkim świecie osoba będzie należała do pewnej rodziny, uczęszczała do pewnej szkoły, jak dorośnie będzie chodziła do pewnej pracy i poprzez pracę nawiąże przeróżne kontakty w społeczeństwie. Innymi słowy, układ całego społeczeństwa jest w ten sposób zaaranżowany."
A w innym miejscu w Zhuan Falun Mistrz wyjaśnił, że:
"Tylko wyższe istoty z bardzo wysokich poziomów mogą sprawować kontrolę nad postępem ludzkości, który podąża wedle praw rozwoju.
Nasze zwykłe ludzkie społeczeństwo rozwija się według praw rozwoju historii. Może chcesz, żeby rozwijało się w pewien określony sposób lub osiągnęło jakiś cel, jednak wyższe istoty mogą myśleć inaczej."
Kolejną rzeczą jaką zrozumiałem, było to, że wszystkie negatywne komentarze, jakie wypowiedziałem w związku z ograniczeniami pandemicznymi, przyniosły mi więcej szkód niż pożytku. Fakt, w chwili ich wypowiadania dawały upustu mojej złosci, dzięki temu pozornie czułem się lepiej, jednak po oświeceniu się do prawdy, zrozumiałem, że był to duży błąd. Takie krytykowanie, byłoby jak obelga wobec tych istot z wysokich poziomów, które w swej mądrości zaplanowały owe wydarzenia. I tylko dodałem sobie tym karmy.
Mistrz powiedział w Zhuan Falun:
"Gdy człowiek czyni coś złego, to traci de. W jaki sposób je traci? Gdy ktoś ubliża innemu, to myśli, że wyszedł na swoje, dając upust złości. Istnieje pewne prawo w tym wszechświecie, które się zwie: bez straty nie ma zysku. Aby zyskać, musisz stracić. Jeżeli nie stracisz, to zostaniesz zmuszony, żebyś stracił. Kto pełni tę rolę? To właśnie natura wszechświata spełnia taką rolę. Nie może być tak, żebyś tylko chciał zyskać. Jak to działa? Gdy ktoś kogoś znieważa lub gnębi, to przerzuca na tę osobę de. Ta osoba należy do strony pokrzywdzonej, traci i znosi cierpienie, więc trzeba jej to odpowiednio wynagrodzić. Gdy ktoś znieważa kogoś, to wraz z obelgą z obszaru własnego pola przestrzeni kawałek de przenosi się na tę osobę. Im więcej jej ubliża, tym więcej daje jej de."
Dotarły też do mnie inne słowa Mistrza z wykładu 8 w Zhuan Falun, że powinienem zwracać więcej uwagi na kultywowanie mowy, jeśli nie chcę dokładać sobie karmy:
"Pomówmy o czymś powszechnym. Mówisz: „Ja chcę zrobić to i to”, „To powinno być teraz zrobione tak i tak”. Możliwe, że nieświadomie kogoś tym zranisz. Ponieważ konflikty pomiędzy ludźmi są bardzo skomplikowane, możliwe jest, że nieświadomie wytworzysz karmę. Na tej zasadzie mówiono o absolutnym nieotwieraniu ust i niemówieniu niczego.„
Dlatego od tamtej pory staram się nie komentować, ani nie krytykować wydarzeń, jakie mają miejsce na świecie. Dodatkowo zrozumiałem, że nie jestem tu po to, aby osądzać czyny innych ludzi. Jeśli nawet dany polityk uczyni coś złego, to moje komentarze na niewiele się zdadzą i będą to jedynie puste słowa, które znowu wymienią moje de na karmę.
W Zhuan Falun Mistrz powiedział:
"Sprawami codziennych ludzi zajmuje się prawo i nie ma w tym nic złego. Jednak bycie praktykującym gong jest czymś nadzwyczajnym, więc jako nadzwyczajna osoba powinieneś wymagać od siebie stosowania się do nadzwyczajnych zasad i nie oceniać rzeczy na podstawie zwykłych ludzkich zasad. Jeżeli nie znasz więzów losu danej sprawy, łatwo możesz ją błędnie potraktować. Dlatego mówimy o niedziałaniu. Nie możesz robić tego, co ci się żywnie podoba. Niektórzy mówią: „Chcę jedynie rozprawić się ze złymi ludźmi”. Powiedziałbym, że powinieneś zostać policjantem."
O poddawaniu się naturalnemu biegowi rzeczy
Na potwierdzenie tego, że wszystko jest zaplanowane, opowiem Wam o ciekawej aranżacji, która miała miejsce dzień po zakończeniu tegorocznego tournee Shen Yun w Polsce.
Wraz z drugim praktykującym postanowiliśmy udać się prosto z Gdyni do pewnego miasta na drugim końcu Polski, by odwiedzić dwa obiekty, które potencjalnie mogłyby spełniać wymagania Shen Yun.
Wyruszyliśmy z samego rana, a jadąc, ciągle rozmawialiśmy o zakończonym tournee i kolejnych sprawach do załatwienia. Tak przebyliśmy spory odcinek trasy, kiedy to nagle samochód zaczął dziwnie spowalniać, aż zupełnie się zatrzymał. Okazało się, że … skończyło się paliwo w baku!
Musieliśmy więc zadzwonić po pomoc drogową, żeby przywieźli nam paliwo. Całe to czekanie nie było w naszych planach, więc niepokoiliśmy się, czy zdążymy na umówione spotkania.
Gdy w końcu uzupełniono nam zapasy paliwa, ruszyliśmy w dalszą drogę, ale już wkrótce zostaliśmy przekierowani przez policję na inną, boczną drogę. Okazało się, że trasa, jaką początkowo mieliśmy jechać została niedawno zablokowana przez strajkujących rolników. A samochody, które nie zostały na czas przekierowane przez policję, utknęły w gigantycznym, wielogodzinnym korku na autostradzie.
Gdyby nie przymusowy postój spowodowany nieoczekiwanym brakiem paliwa, my też zapewne stalibyśmy w tym korku i nie dotarlibyśmy na czas. Chociaż, jak się wkrótce okazało, dalsza droga też nie była łatwa.
Jechaliśmy różnymi wiejskimi, bitymi i leśnymi drogami – cieszyłem się, że mieliśmy samochód terenowy, bo w nim nie straszne były nam takie warunki. Ale leśne drogi to nie autostrada, więc i tak zaczęliśmy mieć opóźnienie.
Na szczęście zanim zaczęliśmy dzwonić do przedstawicieli obiektów z prośbą o przesunięcie godzin, oni sami się z nami skontaktowali. Pierwszy z nich odwołał spotkanie zupełnie – później okazało się, że finalnie ten obiekt nie spełnia wymogów Shen Yun. A w drugim obiekcie zapytano nas czy moglibyśmy przesunąć godzinę spotkania na późniejszą. To była idealna aranżacja – dzięki temu byliśmy tam punktualnie!
W Zhuan Falun Mistrz napisał:
"Jako kultywujący poddajemy się naturalnemu biegowi rzeczy. Jeżeli coś do ciebie należy, to tego nie utracisz, a jeżeli coś nie jest twoje, to nie zdobędziesz tego nawet poprzez walkę."
Tak oto Mistrz po raz kolejny pokazał nam, że wszystko jest już zaplanowane, a my mamy tylko podążać za biegiem wydarzeń.
Czcigodny Mistrzu dziękuję Ci za wszystkie napomnienia, sugestie i dostosowanie ciężaru tak, że jestem w stanie go udźwignąć.
Dziękuję też Wam koledzy praktykujący za wszelkie uwagi i wspólne dzielenie się doświadczeniami.
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.