Praktykująca Falun Gong Li Ailian, 50 lat, była mieszkanką Linghe w rejonie należącym do administracji miasta Anqiu w prowincji Shandong. Kiedy w 1999 roku Komunistyczna Partia Chin rozpoczęła prześladowania przeciwko Falun Gong pani Li wraz z córką udała się do Pekinu, żeby zaapelować do rządu o sprawiedliwość. Lokalne władze zaczęły je szykanować, robiąc przeszukania domu i zabierając co cenniejsze przedmioty, jak maszynę do szycia, jak też wyłudzając od każdej z nich po 2 tysiące juan. Ponieważ nie miały pieniędzy, władze zajęły pracownicze konto męża Li, gdzie wpłacane miał swoje wynagrodzenie za pracę. Mąż pani Li nie praktykował Falun Gong i pracował jako woźny w szkole w Linghe. Jego wynagrodzenie już i tak było niskie. Jego roczny zarobek nawet nie wynosił czterech tysięcy juan. Z powodu długotrwałych prześladowań i przeżytych cierpień Li Ailian zaczęła poważnie zapadać na zdrowiu. Zmarła 7 lipca 2006 r.
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.