(Clearwisdom.net) Okręgowy Sąd Stanów Zjednoczonych Północnego Okręgu Stanu Illinois wyznaczył spotkanie pomiędzy obroną powodów a sędzią, w celu wstępnego ustalenia konferencji na dzień 13 stycznia 2003r. Konferencja ma trwać od 10 rano do 12 w południe (czasu wschodniego w USA). Prezentujemy tutaj wywiad z Terri Marsh - wiodącym obrońcą powodów procesu.
Proszę opowiedzieć nam coś o tym procesie; co chcecie osiągnąć poprzez ten proces?
Terri Marsh: Celem tego procesu jest położenie kresu prześladowaniom w Chinach i wykorzystanie systemu prawnego Stanów Zjednoczonych do powiadomienia całego świata o holokauście, mającym w tym momencie miejsce w Chinach. Tym samym, proces ma zmobilizować większą ilość osób do pomocy w zatrzymaniu prześladowań, wykorzystując nie tylko środki prawne.
Kim jest powódctwo a kim są pozwani?
TM: Pozwanymi w tym procesie są obecny prezydent Chin - Jiang Zemin i "Biuro 610". "Biuro 610" zostało utworzone przez Jiang Zemin' w celu prześladowania i torturowania praktykujących Falun Gong, którzy przyjęli Zhen?Shan?Ren (Prawdomówność?Dobroć?Tolerancja) za swoje pryncypia.
Powodami są jednostki, które ucierpiały w wyniku zastosowanej na nich tortury i brutalnego traktowania z rąk Jiang Zemin' i "Biura 610". Jednostki te reprezentują wszystkie osoby praktykujące Falun Gong, które podczas pobytu w Chinach zostały poddane torturom, a także wszystkich innych praktykujących Falun Gong, żyjących w Chinach. Osobną grupę stanowią ludzie, których nazwiska zostały umieszczone na tzw. "czarnej liście" rządu Chin za to, iż praktykują Falun Gong. Jest to zbiorowe oskarżenie. Posiadamy również zeznania niektórych ofiar.
Co się wydarzyło od momentu wytoczenia procesu?
TM: Pozwanie zostało wysłane do sądu w dniu 18 października 2002 r. Pozew został wręczony Jiang Zeminowi 22 października, w czasie gdy odbywał wizytę w Chicago, w Stanach Zjednoczonych. Od tego momentu Jiang i rząd Chin publicznie zaprzeczają istnienia tej sprawy. Jednak jak wszyscy wiemy, niektóre środki masowego przekazu doniosły o tym procesie.
Na jakiej podstawie prawnej opiera się ten proces?
TM: Proces opiera się głównie na dwóch aktach: tzw. "Alien Torture Claim Act" i Akt Ochrony Ofiar Torturowania. Obydwa te Akty są statutami Kodeksu Stanów Zjednoczonych, zapewniającego ochronę powodom w tym kraju, jak również za granicą, przed nadużyciem praw człowieka w jakimkolwiek miejscu na świecie pod warunkiem, że te wykroczenia zaliczają się do pogwałcenia Prawa Narodów. Wykroczenia te obejmują tortury, ludobójstwo, zbronie przeciwko ludzkości i areszt arbitralny.
Wykorzystujemy także istniejącą Konwencję o Ludobójstwie, która jest tzw. "samo?egzekwującym Traktatem Międzynarodowym" (self?executing International Treaty). Oznacza to, że możemy go uzyć w naszym procesie jako podstawę prawną, a jego rola polega na tym, że dzięki niemu można znieść Imunitet Głowy Państwa w przypadku osób, które popełniły zbrodnie przeciwko ludzkości i ludobójstwo.
Reporter: Proszę przedstawić nam szczegóły ludobójstwa i holokaustu, który - jak Pani mówi - ma miejsce w Chinach.
TM: W celu wyeliminowania praktykujących Falun Gong z Chin, Jiang Zemin stworzył "Biuro 610" - organizację podobną do Gestapo - które jest odpowiedzialne za prześladowanie praktyki. Jeżeli owa organizacja uzna za konieczne mordowanie praktykujących Falun Gong, ma pozwolenie to zrobić. Jest to prawdopodobnie jedyny naród na świecie, który uczynił zbrodnią wiarę w pryncypia Prawdomówności, Dobroci i Tolerancji. Jeśli ktokolwiek w Chinach wzniesie transparent z napisem "Prawdomówność?Dobroć?Tolerancja" to zostanie zabrany przez policję, umieszczony w więzieniu i poddany niewyobrażalnym formom tortur. Tortury są kierowane ku osobom szczogólnie na nie podatne, tak jak dzieci, kobiety i osoby starsze. Kobiety w wieku 60 do 70 lat są zmuszane do czołgania się po śniegu i są bite do nieprzytomności w przypadku odmówienia posłuszeństwa. W celu ocucenia są one polewane wodą i ponownie zmuszane do znoszenia cierpień dopóki nie umrą. Matki są zmuszane patrzeć na zabijanie ich niemowląt. Na kobietach wymusza się aborcje; są również gwałcone. Więźniowie z cel męskich są przyprowadzani do cel żeńskich. Policjanci używają papierosów do przypalania intymnych części ciała kobiet. Wprowadzają pałki elektryczne do ciał kobiecych. Osoby praktykujące Falun Gong w Chinach są wieszane głową w dół, rozbierane do naga, zamykane w klatkach, poddawane wstrząsom elektrycznym. Są także umieszczane w szpitalach psychiatrycznych, gdzie faszerowani środkami psychotropowymi tracą zdolność myślenia? Jest to wyraźna kampania ludobójcza przeciwko każdemu praktykującemu Falun Gong, który przyjmuje pryncypia Prawdy-Dobroci-Tolerancji za swoje zasady.
W jaki sposób zostało to wydobyte na światło dzienne?
TM: Jestem adwokatem. Informacje oraz raporty, które otrzymałam od moich powodów i ich krewnych zostały sporządzone przez Amnesty International i inne organizacje działające na rzecz praw człowieka. Uzyskałam także informację o zasięgu tych tortur. W tym czasie przeprowadzałam wywiady z powodami. Przeprowadziłam wywiady z wieloma, wieloma powodami. Wysłuchiwałam opowieści, robiłam notatki i przeprowadzałam porównania. To co faktycznie ma miejsce w Chinach jest wyraźnie widoczne w sprawozdaniach pochodzących bezpośrednio od ofiar i ich rodzin, a także wiarogodnych raportów Amnesty International, Human Rights Watch i innych sprawdzonych źródeł.
Czy uważa pani, że ten proces może pomóc ludziom prześladowanym w Chinach, mimo, że odbywa się tak daleko?
TM: Tak. Uważam, że jeśli sądy w Stanach Zjednoczonych uważnie przestudiują pozew i podejmą moralne i prawne decyzje w różnych kluczowych punktach tej sprawy, to możemy tą sprawę wygrać i wymierzyć sprawiedliwość Jiang Zeminowi za ludobójstwo, a także wymierzyć sprawiedliwość "Biurze 610" za ludobójstwo, tortury i zbrodnie przeciwko ludzkości; uważam, że to z pewnością zasygnalizuje Chinom, że ich postępowanie jest nie do zaakceptowania. Orzeczenie sądu Stanów Zjednoczonych może nie tylko wystawić ich na zapłatę 1.7 miliardów dolarów odszkodowania, ale także może bardziej ograniczyć ich podróże do USA. To samo dotyczy tych, którzy popełnili podobne zbrodnie i z przyjemnością powitamy ich w sądzie okręgowym pod podobnymi zarzutami.
Jaki jest oddźwięk tego procesu sądowego?
TM: Myślę, że oddźwięk tego procesu jest wielostronny i zaoddziałuje w różny sposób na różnych ludzi w Chinach, urzędników i funkcjonariuszy w różnych częściach tego kraju. Myślę, że mieszkańców Chin ogarnie zgroza, kiedy rzeczywiście uświadomią sobie, co robi ich rząd i w jaki sposób traktuje on Falun Gong w ciągu ostatnich trzech lat. Podobnie podziałały na wielu Niemców wiadomości o zasięgu obozów koncentracyjnych i eksterminacji Żydów. Uważam, że wielu ludzi w Chinach bierze udział w prześladowaniu, zupełnie nie zdając sobie sprawy z tego, iż pomagają swojemu rządowi w eksterminacji ludzi i popełnianiu zbrodni ludobójstwa. Myślę, że ten proces sądowy z pewnością obudzi w nich odpowiedzialność: uświadomią sobie, że nie tylko mogą być pociągnięci do odpowiedzialności za te czyny, ale także ujrzą, że takie postępowanie jest niemoralne, nielegalne i należy położyć mu kres. Być może też proces ten odsłoni fakty więcej osobom w Chinach i tym przyczyni się do zakończenia prześladowań. Wyśle on także mocny sygnał najbardziej winnym zbrodniarzom, którzy w dalszym ciągu prześladują Falun Gong.
Co się stanie jeśli pozwani pojawią się na procesie a co się stanie jeśli nie?
TM: Gdyby [Jiang Zemin] stawił się przed sądem i stanął w obliczu postawionych mu zarzutów, szanując prawo, do którego w tym kraju przywiązuje się dużą wagę, z pewnością musiałby wyjaśnić w sądzie dlaczego dopuścił się ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości wobec osób praktykujących Falun Gong. Będę z pewnością nalegać na jego osobiste stawienie się.
Mogłabym go legalnie przesłuchać i zadać pytania na temat różnych ofiar, co zdarzyło się ich rodzinom i jakie zbrodnie zostały przeciwko nim popełnione, co o tym wie, dlaczego to zrobił i dlaczego prześladuje Falun Gong. Mielibyśmy także prawo do powołania innych świadków z Chin i przygotowania argumentów jasno ukazujących 12 osobowej ławie przysięgłych, fakty, iż Jiang Zemin i "Biuro 610" są winni zarzucanych im zbrodni. Przyznaną byśmy wtedy mieli tzw. "decyzję o odszkodowanie" ("Damages Hearing"), w której poprosilibyśmy ławę przysięgłych o przyznanie 1.7 miliarda USD odszkodowania oskarżycielom za szkody, które oni i ich rodziny doznały.
Jeśli [Jiang Zemin] nie stawi się przed sądem to w dalszym ciągu mamy możliwość sądzić go zaocznie. Osądzając zaocznie osoba uznawana jest za winną postawionym jej zarzutom na podstawie przedstawionych sądowi dowodów, poczynając od dowodów przestawionych przez powodów, międzynarodowe organizacje praw człowieka, tj Amnesty International, Human Rights Watch i raporty innych stron. Postaramy się przedstawić sprawę tak, aby sędzia ujrzał jego winę i przyznał odszkodowanie na sumę 1.7 miliardów USD.
www.flgjustice.org
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.