Przed kultywacją Dafa nie byłam osobą dobrej kondycji fizycznej, zwłaszcza bardzo cierpiałam na bóle lędźwiowe. Wcześniej, w 2007 roku nagle odczuwałam bardzo silny ból pleców. Po zrobieniu zdjęcia rentgenowskiego lekarz stwierdził, że mam wypadnięcie dysku. Przepisał mi receptę na leki, po których ból powoli ustępował.

Ogólnie dobrze praktykuję, wykonując pracę związaną z Dafa, ale jako kultywująca, to jeszcze nie wystarczy, bo kultywowanie swojego charakteru i porzucenie przywiązań jest kluczowe aby być prawdziwym kultywującym. Jeśli wykonujesz pracę Dafa bez kultywowania swojego charakteru, nadal jesteś zwykłą osobą wykonującą pracę Dafa.

Nagle zjawił się silny podmuch wiatru i następną rzeczą jaką pamiętam było "Bam!". Koledzy praktykujący nie byli w stanie utrzymać żelaznej ramy, która się przewróciła i uderzyła mnie w skroń. Zakręciło mi się w głowie i prawie upadłam. Czując bezradność i ból, natychmiast zaczęłam prosić Mistrza: "Mistrzu! Uratuj mnie".

Jestem praktykującą Falun Dafa, mieszkającą w Polsce. Zaczęłam praktykować w Wietnamie w 2014 roku. Byłam osobą cierpiącą na wiele chorób. Od początku praktykowania Falun Dafa Mistrz już mną się opiekuje i oczyścił moje ciało. Wszystkie moje choroby i przewlekłe dolegliwosci takie jak bóle brzucha, bóle głowy, bóle szyi i ramion zniknęły. Przedtem, moja szafka była zawsze wypełniona lekami na przeziębienie, antybiotykami, suplementami na oczy i innymi lekami przeciwbólowymi, lekami na kaszel. Odkąd zaczęłam praktykować Falun Gong, nie muszę już brać żadnych leków.

W 2022 roku miałam szczęście dowiedzieć się o Falun Dafa z ulotki zawierającej fakty dotyczące Dafa, którą znalazłam w mojej domowej skrzynce pocztowej. Po przeczytaniu informacji zawartych w ulotce i zapoznaniu się z tą praktyką, szukałam kontaktu z lokalnymi praktykującymi i otrzymałam ich ciepłe wsparcie. Od tego momentu wkroczyłam na ścieżkę kultywacji Falun Dafa. Praktykująca dała mi książkę Mistrza Zhuan Falun, natychmiast zaczaęłam czytać i czytałam Ją wiele razy.

Pewnego razu koordynator projektu, w którym biorę udział, powiedział, by każdy kto bierze udział we wspólnym studiowaniu Fa na platformie Mumble, był w stanie po studiowaniu Fa podzielić się zrozumieniem na temat swojej kultywacji. Stwierdził, że kultywujemy codziennie i zawsze jesteśmy w stanie coś zauważyć i kultywować, niezależnie, czy są to rzeczy duże czy małe. Zatem zawsze powinno być coś, czym jesteśmy w stanie się podzielić.

Jestem praktykującą, która uczęszcza do Northern Academy of the Arts. Oto kilka doświadczeń, którymi chciałabym się z Wami podzielić.

Jakiś czas temu miałem kryzys zdrowotny, który trwał ok dwa lata. Proszę o uzbroić się w cierpliwość, powólcie mi wyjaśnić, jak to przebiegało. Na początku doznawania karmy chorobowej czułem tylko, że nie mogłem płynnie oddawać moczu, po jakimś czasie oddawanie moczu stawało się coraz trudniejsze.

Prawie zawsze po odbywanym co pewien czas HongFa, którymi nieraz koordynuję, zwłaszcza gdy praktykujący opuszczają jakieś wciąż gwarne miejsce i się rozjeżdżają, mam poczucie, że wobec tych tysięcy ludzi, którzy nie napotkali Dafa, a także nic nie wiedzą o prześladowaniach, to co udało mi się zrobić jest wciąż kroplą w morzu.

Po tym czasie moja wiara w Mistrza już była duża, odstawiłam wszystkie leki, byłam wyleczona i absolutnie zdrowa, pełna energii, a moja sytuacja materialna zmieniła się na lepsze. Podjełam pracę w turystyce na wyjazdach co pozwalało mi wyjasniać fakty dużej ilości ludzi. Wiedziałam że to Mistrz zaaranżował i wprowadził mnie na tą  drogę. 

Chciałabym podzielić się dziś z Wami oświeceniem, które spowodowało, że dokonałam gruntownej zmiany myślenia. Od dwóch lat jestem w projekcie sklepiku Shen Yun, w którym działania trwają przez cały rok i czasami niektóre sprawy mogą pójść nie po naszej myśli.

Dziś chciałbym podzielić się kilkoma oświeceniami z ostatnich kilkunastu miesięcy. Ostatnio doskwierały mi dwie emocje: brak ochoty do działania i jednoczesne zniecierpliwienie. Jedna emocja blokowała mnie przed robieniem czegokolwiek w projekcie Shen Yun a druga nadmiernie ponaglała odnośnie kwestii na które nie miałem zbytniego wpływu.

W mojej podróży kultywacyjnej zdałem sobie sprawę, że wydarzenia wyjaśniające Prawdę są bardzo świętym miejscem. Są to miejsca, w których wypełniamy nasze święte ślubowania i pomagamy Mistrzowi zbawić czujące istoty. Dlatego, za każdym razem, gdy dołączam do tych wydarzeń, zawsze wysyłam prawe myśli i oczyszczam się. Przypominam sobie, że jestem tutaj dla dobra czujących istot i że moje współczucie może roztopić ludzkie serca.

Kiedy moje dzieci były małe, byłam matką, którą można nazwać nadopiekuńczą. Uważną, troskliwą i opiekuńczą. Moje dzieci są już dorosłe, dlaczego więc miałabym nadal zachowywać się tak, jakby były małe i jakbym jeszcze nie uzyskała Fa? Fa otrzymałam pięć i pół roku temu, gdy moje dzieci były już dorosłe, jednak moje matczyne serce nadal było sercem zwykłej matki.

Jestem młodą chińską praktykującą urodzoną w 2002 roku. Otrzymałam Fa podczas uczęszczania na uniwersytet w Chinach w 2022 roku. Po pół roku praktykowania Falun Dafa przyjechałam do Francji na program wymiany. Tutaj podzielę się moimi doświadczeniami kultywowania, w tym moim dążeniem do Dafa podczas samorozwoju i wysiłkami wyjaśniania prawdy, w które zaangażowałam się w szkole, oraz projekcie zbierania podpisów "End CCP" na Facebooku.